Jeśli w pełni zaakceptujesz to kim jesteś, będziesz wolna!

piątek, 17 września 2010

Wyprawa do lasu ...bez instrukcji ;) po grzyby i kontakt z naturą :)

Uwielbiam las i odkąd mieszkam w mieście właśnie lasu brakuje mi najbardziej.
Są  jednak cudowne dni,  kiedy w jesienne słoneczne popołudnia mam możliwość  wybrać się-najczęściej z tatą-do lasu.     Od dziecka właśnie grzybobrania i spacery po lesie dają mi najgłębszy kontakt z Matką Naturą...bo ja przecież jestem z lasu ;))
Zapraszam więc na grzybobranie.. i nie tylko, bo igiełki nawet w lesie się znajdą ;)

Przy okazji mam okazję pobawić się aparatem , co też bardzo lubię..

...uchwycić piękno ...


...grzyby też były i owszem...


 
 


 

...nie tylko jadalne...ale jakie piękne...







...trafiły się również jagody ...


..i mieniące się w słońcu pracowite żuczki ...



...i jeszcze trochę lasu ...






Wilka nie było, więc cała i zdrowa wróciłam do domu :)

4 komentarze:

  1. Piękna wycieczka, piękne zdjęcia :)))
    Mam pytanko.. czy te jagódki, po obfotografowaniu, zostały na krzaczku?
    Ściskam! Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Na krzaczku zostały te sfotografowane... pozostałe napotkane nie miały już tyle szczęścia ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. To było nie tylko pięknie, ale i smacznie :D

    OdpowiedzUsuń