Jak wspominałam przy okazji pokrowca na żelazko, do kompletu powstał woreczek na spinacze, ale ...najpierw zaprezentuję woreczek na orzechy ...
Przygotowałam kawałek materiału o długości ok. 75 cm i szerokości ok. 35 cm, plus pasek na wykończenie góry o szerokości ok.10 cm i długości wynoszącej podwójną długość szerokości bazy woreczka +/- 2 cm na szwy.
Obrzuciłam boki i zaszyłam je zostawiając nie zszyte od góry fragmenty o długości około 3-4 cm:
Następnie przeszyłam "różki":
Pozostawiony nie zszyty fragment górnego szwa przeszyłam na prawej stronie, aż do momentu gdzie "spotkał" się ze szwem z lewej:
Oznaczyłam środek paska i środki na przedniej i tylnej ścianie woreczka. Wstępnie przypięłam pasek do góry, by precyzyjnie określić, w którym miejscu na obwodzie zszyć pasek:
Zszyty pasek przypięłam do górnego brzegu, lewą stroną do lewej, umieszczając zszytą część paska na środku przedniej strony woreczka:
Wywróciłam pasek na prawą stronę woreczka, od spodu wysuwając materiał na szerokość szwu:
Przyczepiłam lamówkę do brzegu paska:
By dokładnie ją wykończyć obcięłam ją pod dość ostrym kątem zgodnie z kierunkiem nitki:
Dopasowując odpowiednią długość obcięłam drugi koniec lamówki pod takim samym kątem jak poprzedni (wzdłuż nitki) dodając koło 1 cm na szew (zanim obcięłam spięłam obie końcówki, by sprawdzić czy wszystko pasuje):
Następnie obcięłam i zszyłam obie końcówki:
Przyszyłam do woreczka obszytą część tuż nad lamówką, a potem około 1,5 cm nad nim by utworzyć tunel.
W tyle przed zszyciem umieściłam zawieszki o dwóch długościach(ta dłuższa do wieszania np.na termostacie na grzejniku):
Przecięłam tunel na tasiemkę i wciągnęłam ją, a na widocznym z przodu szwie, stworzyłam coś w rodzaju ozdoby ;):
Gotowe i nawet Kitek podziwia nowe dzieło :):
Jak ja zazdroszczę umiejętności szycia, krojenia, odpowiedniego wymierzenia. Kompletnie mnie bozia pozbawiła tego daru, aż wstyd.
OdpowiedzUsuńMam dobrze szyła, babcia, ba a nawet tato, a ja ? Wyłącznie fastrygą, albo jak już to strasznie się męczę ;)
Pozdrawiam serdecznie, cudny woreczek i kot też.
Awicca
Ja zazdroszczę umiejętności zaglądania w gwiazdy, kosmogramy, tranzyty i te inne cudowności i widzenia w nich tego, co Ty widzisz Awicco.
OdpowiedzUsuńKażdej z nas bozia dała jakiś fajny, przydatny dar !!!
Dziękuję za uznanie i koteczka też -jakby to powiedział pewien polski wróżbita ;))
Pozdrawiam słonecznie :)
przeslodki,widac kotkowi tez sie podoba!!
OdpowiedzUsuńdziękuję..kotki lubią to co szyję i czasem używają tego, jako materac ;)))
OdpowiedzUsuń